Konfesjonał akademicki
Są sprawy których sami nie rozwiążemy.
Są ciężary, których sami nie udźwigniemy.
Są przeszkody, których sami nie pokonamy.
Są grzechy, z którymi dalej już nie pójdziemy.
Konfesjonał akademicki
Środa od 18:00
Kontakt
Kontakt w sprawach duszpasterskich:
ks. Sławomir Woźniak
I Niedziela Adwentu 28 listopada 2010r. |
Nowości - Dobre Słowo! |
27 listopada 2010 |
Wchodzimy w czas adwentowego oczekiwania. Zastanawiam się, czym jest dla mnie to oczekiwanie, czym jest dla Ciebie? Może chwilą zamyślenia, krótkim sygnałem komórkowym, który przypomina: UWAGA za parę tygodni BOŻE NARODZENIE, może jest dreszczem, który przeszywa Twe ciało na myśl o kolejnym zgrzycie rodzinnym podczas wieczerzy wigilijnej, albo jest kolejnym, zwyczajnym, szarym dniem, podczas którego będziesz topił w samotności resztkę tego, co w Tobie jeszcze żyje. Adwent jest czasem, w którym powinnam się pochylić nad sobą, swoim życiem, swoimi wartościami, jest jak remanent w wielkim sklepie, pokazuje bardzo często jak niewiele z tego, co teoretycznie POWINNAM posiadać, jeszcze mi pozostało. CZUWAJCIE ? co czujesz, gdy dziś słyszysz te słowa? co oznacza dla Ciebie czuwać? Gdzie to czuwanie umieścić w pośpiechu szalonych dni, wiecznej bieganiny za pozornie najważniejszymi rzeczami, na autobus przez ulicę często na czerwonym świetle... tak dużo w życiu człowieka czerwonych świateł na których przebiega, ryzykuje... Czuwanie dziś sprowadza się do pozornie ważnych spraw: napisać stertę sprawozdać, referatów, zdać wszystkie egzaminy na uczelni-wykonane!, udać się na wielką świąteczną wyprzedaż w centrum handlowym ?wykonane!. A Jezus mówi mi dziś tak zwyczajnie o potopie, o tym, że jeden z sąsiadów zginie, a drugi przetrwa, jeden zwycięży, a drugi polegnie. Zastanawiałeś się co zastałby, gdyby dziś do Ciebie przyszedł....? Czy zastałby jeszcze którąś z Twoich tak szczelnie chowanych wartości, perełek? Czy może już wszystkie rozsypały się na świata kawał, pod stopami ludzi zmarniały zamiast mnożyć się i blaskiem oślepiać? W najmniej spodziewanej chwili przyjdzie potop i zabierze wszystkich.. słyszę, ale czy już zdaję sobie z tego sprawę, czy traktuję to jak kolejną naiwną historyjkę, która przecież nie koniecznie musi mnie dotyczyć? Czy dalej bawię się w życie myśląc, że naprawdę żyję, bawię się w człowieka, udając, że nim jeszcze jestem... Czuwanie...czym jest? Czy czuwasz przy drzwiach swej duszy, a może już zapomniałeś, że cale Twoje życie powinno być takim czuwaniem, czuwaniem, w którym jest czas na miłość, radość, przeżywanie i na walkę o własną wartość, walkę o to co ważne, a tak zapomniane... CZUWAĆ to chyba trochę działać, dążyć, to nawet kochać to wszystko, co boli, lecz co kształtuje Cię i ?uczłowiecza". Kasia{jcomments on} |