Spotkanie X
Owoce medytacji
Jest ich ogromnie dużo. Nie wyliczymy ich wszystkich. Mogę zaryzykować taką ogólną triadę owoców medytacji, która ułatwiłaby ich prezentację. Ta triada wyraża trzy podstawowe funkcje medytacji. Medytacja: ODŚWIEŻA, STWARZA, WZMACNIA.
Medytacja odświeża moją więź ze sobą samym, z moją prawdziwą jaźnią, czyli z tym, co najbardziej mnie stanowi. Odświeża moją jedność z ukrytym we mnie Bogiem. Prowadzi do większej z Nim zażyłości ? takiej, jaką mieliśmy z Nim zanim powstał świat: On wybrał nas w Chrystusie przed stworzeniem świata, abyśmy byli przed Nim święci i nieskalani w miłości ? Ef 1,4. Czyli odświeża harmonię ze mną samym i z Nim. Pozwala trwać w milczeniu i kontemplacji Boga, Jego dzieł. Odświeża moją z Nim miłość i dziecięcą radość istnienia.
Medytacja, w konsekwencji, odświeża przez takie doświadczenie moje relacje z innymi i tym samym z całym boskim stworzeniem ? szczególnie światem roślin i zwierząt.
Medytacja stwarza we mnie nową jakość tego, co robię, kim jestem dla siebie i innych.
Stwarza czy wyzwala siły witalne, energię do życia, tworzenia, rozwoju talentów, które w nas są lub się rodzą. Pozwala lepiej skupiać się i być bardziej świadomym tego, co robię, gdzie jestem, i co się ze mną dzieje. Dzięki medytacji wnoszę do tego świata, do jego kultury, coś swojego. Stwarzam nowe relacje, więzi, wyzwania, nowe pomysły na życie tu i teraz.
Medytacja wzmacnia wierność obranym przeze mnie wartościom. Wzmacnia więzi rodzinne, przyjaźnie. Wzmacnia jasność poznawania, patrzenia, słuchania, smaku, dotyku, węchu. Wzmacnia jasność myślenia, tym samym wzmacnia moją ostrożność i dystans do wielu spraw. Wzmacnia mój szacunek dla nauki i kultury. Utwierdza mnie w trwaniu w pokoju, umiarze, byciu wrażliwym na ludzką biedę i cierpienie, wzmacnia moje współczucie wobec każdego stworzenia. Umacnia moje dążenie do poszukiwania prawdy i widzenia rzeczy takimi, jakimi są. Wzmacnia poczucie szczęścia i akceptacji własnego życia.
Najpiękniejszym owocem medytacji jest uśmiech.
Inaczej mówiąc medytacja: uczy być tu i teraz całym sobą, uczy uważności, przenikliwości, wrażliwości, zwiększa intuicję, wprowadza większą harmonię, wydobywa więcej pokoju u medytującego, wprowadza w nas radość, pozwala na uśmiech, na co dzień, pozwala umysłowi znaleźć odpoczynek, osłabia gniew, umniejsza pożądliwość, wzmacnia postrzeganie subtelności. Wtedy ? jak mówi św. Benedykt ? całym sobą przebywam w Obecności Tego-Który-Jest (RB).
Ćwiczenie: Patrząc na siebie ? medytuj ? by zobaczyć, ile już masz w sobie piękna. Dziękuj Temu-Który-Jest, odświeżaj z Nim piękne więzi i staraj się stale przebywać w Jego obecności.
O. Jan Paweł Konobrodzki, benedyktyn z Tyńca
W razie pytań zapraszam do kontaktu:
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Zdjęcie: Klaudia Bała
Zródło: http://www.tyniec.benedyktyni.pl/ps-po/{jcomments on} |